O mnie

Nic nadzwyczajnego. Czasem z przypływu weny twórczej pochwyci aparat w swe brudne łapy i pstryknie parę fotek godnych jej amatorstwa. Nie gardzi fachową opinią ;)

sobota, 11 lipca 2009





O to i moje najświeższe wypociny. Jeszcze śmierdzą przeróbkami. Nie wiedziałam czy klimat będzie lepszy tylko z efektem antycznego zdjęcia, czy z sepią i antykiem razem. Jak widać wybrałam drugą opcje.


A na zdjęciach króluje panna eM. Sympatyczna istota...ot co :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz